AT&T rezygnuje z przejęcia T-Mobile USA za 39 mld dolarów
Fiasko transakcji, którą uważano za trudną od samego początku, to również problem dla osoby szefa AT&T Randalla Stephensona. Był on zdecydowanym orędownikiem przejęcia, a ogromna opozycja ze strony organów nadzoru ewidentnie go zaskoczyła. Gdyby przejęcie doszło do skutku, AT&T zostałoby największym operatorem na rynku amerykańskim.
Firma była tak pewna uzyskania wszelkich niezbędnych pozwoleń, że obiecała Deutsche Telekom rekordowe odszkodowanie na wypadek odstąpienia od transakcji. Ma to kosztować firmę jeszcze w tym kwartale aż 4 mld dolarów. W dniu, kiedy amerykański departament sprawiedliwości wniósł pozew sądowy o zablokowanie przejęcia, Stephenson był wyraźnie zdenerwowany podczas wywiadu telewizyjnego. W okresie od sierpnia do końca listopada wielu ekspertów zachodziło w głowę, skąd optymizm obu firm co do możliwości przekonania regulatora.
– AT&T zdecydowanie źle oceniło całą sprawę – mówi Steve Clement, analityk w Pacific Crest Securities.
– To była tak duża transakcja, że jej niepowodzenie może pociągnąć za sobą zmiany w zarządzie AT&T. Nie ma wątpliwości, że nie potrafili właściwie ocenić swoich możliwości w obliczu sprzeciwu ze strony regulatorów – dodaje.
Co do szefa Deutsche Telekom Rene Obermanna, sowite odszkodowanie może nie wystarczyć do złagodzenia skutków niepowodzenia transakcji, którą opisywano jako „prawie wymarzoną”. Obecnie Obermann będzie musiał zainwestować w amerykański rynek kolejne miliardy lub znaleźć zupełnie nowy sposób na wycofanie się z kraju.
– Rzadko zdarza się odejść od stołu z 4 mld dolarów w kieszeni i mieć poczucie przegranej – mówi Thomas Wehmeier z firmy badawczej Telecom & Media.
© 2011 – 2014, sond1310owac. wszelkie prawa zastrzeżone publikacja z www.koban.pl